Autor Wiadomość
Fasolka
PostWysłany: Pon 17:12, 16 Sty 2006    Temat postu:

Sory, ale sie nie zalogowałam i byłam jako gość
Gość
PostWysłany: Pon 17:10, 16 Sty 2006    Temat postu:

Ja tez chodzę i w szaliku i w czace i w rękawiczkach, bo tak jak rybia na mrozie szybko marzne
Rybcia
PostWysłany: Pon 9:26, 16 Sty 2006    Temat postu:

To musiało być okropne. Moje koleżanka ostatnoi chorowała na to samo i też była w szpitalu Sad
natalcia
PostWysłany: Pią 10:46, 13 Sty 2006    Temat postu:

Ja noszę i czapkę i szalik i rekwice i inne badziewa. Leżałam raz w szpitalu na zaplenie płuc i nie chcę tego powtarzać.
hemoglobina
PostWysłany: Wto 19:36, 10 Sty 2006    Temat postu:

Rękawiczki noszę, ale skórzane, innych nie znoszę... Szalika i czapki nie noszę.
Rybcia
PostWysłany: Wto 15:33, 10 Sty 2006    Temat postu:

ja bez rękawiczek nie mogę wyjść na mróz, bo mi zaraz ręce zamarzają. CZapkę też nosze, bo mi zimno w uszy. Zwłaszcza teraz jak rano jest -15 stopni
etruria
PostWysłany: Nie 14:24, 08 Sty 2006    Temat postu:

Ja tam zawsze zimą noszę skórzane rękawiczki, szalik czasem, a czapki wogóle. Kiedyś mama zwracała na to uwagę, że "A! Przecież Ty się przeziębisz!" a teraz to już nikt mi nic nie mówi...
Rybcia
PostWysłany: Sob 14:53, 10 Gru 2005    Temat postu:

Mnie nacierają i z i bez czapki!
kamilo
PostWysłany: Sob 10:03, 10 Gru 2005    Temat postu:

a ja odkryłem w tamtym roku że jak nosisz czapke to starsi chętnie sie w zimie z tobą śniegiem pobawią(delikatnie mówiąc)
Rybcia
PostWysłany: Sob 17:37, 03 Gru 2005    Temat postu:

ale naukowe odkrycia:DVery Happy Smile
NettMann
PostWysłany: Sob 13:16, 03 Gru 2005    Temat postu:

a ja odkryłem że w czapce i piwo sprzedaja a bez nie... Laughing
Dziewoocha
PostWysłany: Wto 19:55, 29 Lis 2005    Temat postu:

Ooo... a ja odkryłam, że w czapce niedosłysze xD
Madziocha
PostWysłany: Wto 19:53, 29 Lis 2005    Temat postu:

ja tam róznie sie ubieram zalezy czy mi bedzie w tym wygodnie lub ciepło
NettMann
PostWysłany: Nie 11:06, 27 Lis 2005    Temat postu:

To jest norma... kazdy się buntuje... ale zle nie wyjdziesz na tym ze bedziesz słuchac rodzicow... teraz juz chodze własnymi scieżkami ale słucham rad rodzicow.. przynajmniej w pewnym stoponiu... Wiem jak sobie samemu poradzic....ale czasmi przydaje sie rada starszego...
kamilo
PostWysłany: Nie 9:42, 27 Lis 2005    Temat postu:

ja nie mówię że nie lubie chodzić w czapce czy w szaliku, bo jak trzeba to się ubiore i to z dużą chęcią, ale czasami mama mi na siłe chce cos wcisnąć, i czasami to jest krępujące, nie lubie marznąć nawet bardzo ale sam wiem kiedy mi jest zimno a kiedy nie i to mnie wkurza że jak mi jest gorącą wręcz to oni by mnie jeszcze owinęli najlepiej w kołudre Laughing

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group